Krzysztof_Ibisz

fot. Michał Paź, na zdjęciu Krzysztof Ibisz – jeden z naszych ambasadorów.

Skąd wziął się Miś Ambasador?

We wrześniu 2013 roku prowadziłem wykład przed Hermann’e Scherer’em autorem znanego bestseller’a “Dzieci Szczęścia”. Podczas swojego przemówienia opowiadał o bardzo ciekawym i podobno popularnym swojego czasu pomyśle na biznes. Jego ideą było prowadzenie biura turystycznego dla… pluszowych maskotek. Istniała możliwość wysłania w taką podróż swojego własnego misia, lub zakup maskotki od biura.

W efekcie można było sprezentować komuś maskotkę wraz z serią zdjęć z podróży – z Paryża, Dubaju, Kapsztadu, Tokyo, Sydney, Nowego Jorku, itd.. Bardzo spodobał mi się ten pomysł. Zacząłem prowadzić research i okazało się, że firma, która się tym zajmowała niestety zbankrutowała. Pomysł nie dawał mi spokoju…

 

Krzysztof_Herman_Bartek

Na zdjęciu od lewej: Krzysztof Kasperuk, Hermann Scherer, Bartosz Paź

“A może tak zatrudnić pluszowego ambasadora”?

Po pewnym czasie analizy kwestii alienacji rodzicielskiej doszedłem do wniosku, że to nie prawo, czy sądy są największym problemem, lecz edukacja społeczna! Przecież to dzieci są najważniejsze! A kto może być lepszym ambasadorem przesłania, że bycie rodzicem jest tak samo kobiece, jak i męskie, jeżeli nie pluszowy miś?

Czego ambasadorem jest nasz Miś

Przede wszystkim chodzi o to żeby pokazać że dzieci są dla nas ważne i nie wstydzimy się tego pokazać. Miś jest neutralny i każdy może go przytulić. Chcemy pokazać to w jak najweselszy sposób potrafimy. Od początku akcji wykonałem kilka tysięcy zdjęć ludziom, którzy przytulają, noszą, lub bawią się z Misiem.

Zapraszam na fan page Misia.

logo_jpgRGB

Zobaczcie też wybrane zdjęcia z Misiem:

 

 

[rf_contest contest=’3612′]